Frank – drastyczna aprecjacja. O co w tym wszystkim chodzi?
Witajcie, w poniższym artykule postaram się wyjaśnić co się dziś wydarzyło na rynku walutowym 😉
Problemy klientów, problemami banków – czyli teoria zwrotności Sorosa w praktyce 😉
SNB wywołał trzęsienie ziemi na rynku walutowym informując, że kurs minimalny Franka Szwajcarskiego wobec Euro nie będzie dłużej broniony.
Spowodowało to istną panikę walutową i dziś frank chwilami rósł o 40%. A kurs zamknął się o 18% wyżej.
Zmiana ta ma kolosalny wpływ na frankowców, którzy będą musieli płacić znacznie wyższe raty niż obecnie. Bankier.pl już podał szacowane koszty kredytu po aprecjacji CHF. (LINK)
Jednak tym razem problem jest poważniejszy niż same problemy kredytodawców, bo niektóre banki wręcz pokochały kredyty we frankach, a po nowelizacji ustawy o upadłości konsumenckiej może dojść do sytuacji masowych wniosków o bankructwo, które mogą spowodować problemy samych banków.
Jednak w bankructwo banków nie wierzę, rząd w razie czego będzie je bailoutował bo im to też jest na rękę……
Zapewne wielu z was zastanowiło się jak to możliwe, aby w jeden dzień waluta tak mocno mogła się umocnić?
-> Wyjaśnienie jest całkiem proste, po pierwsze po zniesieniu ceny minimalnej część funduszy skupionych na rynku walut uruchomiło długie pozycje na franku spekulując na jego umocnienie – w końcu Szwajcarzy mają deflację i całkiem silną gospodarkę.
Epilog
Ciekawe tylko kiedy rząd zacznie krzyczeć że trzeba pomóc frankowcom za nasze pieniądze, jest w sumie komu – większość prezydentów i wójtów ma kredyt we frankach a swój swojego nie zostawi 😉
Jeśli macie pytania to zadawajcie je śmiało w komentarzach 😉

Najnowsze komentarze