Dziś Analiza spółki Aforti Holding. Dodam, że dodatkowo miałem okazję rozmawiać z jednym z kluczowych menadżerów tej spółki, stąd moje przemyślenia będą szersze.
Założycielem i głównym udziałowcem spółki jest Klaudiusz Sytek – znany z tego że udało mu się namówić Leszka Czarneckiego do sfinansowania swojego pomysłu na założenie działalności faktoringowej (link) oraz z kilkuletniego doświadczenia w bankowości, to doświadczenie rzutuje na całą strategię spółki do dziś.
Działalność spółki:
W dużym uproszczeniu Aforti zajmuje się finansowaniem i usługami finansowymi dla spółek z sektora MSP.
W skład wchodzą spółki od:
- Pożyczek dla firm (Aforti finance)
Platforma wymiany walut (Aforti Exchange) - Fundusz FIZ zajmujący się współfinansowanie portfeli mikropożyczek (Aforti Capital)
- Spółka od windykacji na zlecenie (Aforti Collections)
- Dodatkowo strukturę grupy za pewien czas mają powiększyć spółki od faktoringu i leasingu.
- Centrala zaś dostarcza finansowania spółkom córkom, koordynuje ich działania oraz zapewnia im infrastrukturę do działania (bardzo przypomina to rozwiązanie z Getinu – Opisane w książce Biznes Po prostu)I tu dochodzimy do ważnego punktu – Aforti jest firmą wyspecjalizowaną w finansowaniu MSP, klient detaliczny ich nie interesuje – w efekcie zamknięto przejęte biuro maklerskie Aforti Securities, gdyż nie pasowało ono do strategii grupy.
Przyszłość i strategia.
Spółka planuje przejść na GPW w ciągu dwóch lat – na tą chwilę spółka na to jest ponad 3 razy za mała.
Aby to osiągnąć planowany jest rozwój platformy exchange do miliarda euro obrotów poprzez wejście do Rumunii – ma to dać wystarczający efekt skali aby zminimalizować koszty tej spółki.
Podobnie ma być z kredytami dla firm których wolumen ma urosnąć do 800tyś / miesięcznie. Spółka też planuje rozwinąć swoją działalność przez swoje oddziały regionalne.
Finansowanie:
Pewnie część z was już to zauważyła zauważyła działalności spółki jest bardzo kapitałochłonna i aby się utrzymać musi intensywnie finansować swoją działalność ze źródeł zewnętrznych. Spółka głównie finansuje się obligacjami – w obecnie plasują ich na rynku za średnio ~0,5 mln zł miesięcznie. Na tą chwilę ich plasowanie idzie dość sprawnie. Są one plasowane na 2 lata z 7,5% oprocentowaniem i comiesięcznymi odsetkami.W spółce możemy zauważyć kilka ciekawych pozytywnych tendencji.
Pierwszą jest wybredność w realizacji wniosków kredytowych – spółka uruchamia finansowanie dla jedynie <25% wniosków często jest to kilkanaście %, stąd można domniemywać, że polityka finansowania klientów jest dość restrykcyjna. Jest to duży plus, bo nie będzie potem problemów ze spłacaniem kredytów przez klientów.
Druga to znaczna skala wzrostu przychodów 50% r/r w 2016, a w przypadku wymiany walut jest to wzrostu 50-100% rocznie. Warto dodać, że platforma exchange na dobrą sprawę działa od 2014.
W przychodach jest podobnie, chociaż do 2014 roku spółka była w stadium „głebokiego” startupu. Aktualnie mamy 62 mln przychodów, rok temu było to 43 mln zł przychodów.
Źródło: Sprawozdanie Q4/2016 spółkiInnym aspektem – na który trzeba zwrócić uwagę jest to, że spółka jeszcze przez przynajmniej półtora roku powinna przynosić straty na poziomie sprzedaży. Spowodowane jest to tym, że będą dotrudniać ludzi i inwestować w swoje platformy produktowe, a to pociąga za sobą koszty i potrzebne jest istotne zwiększenie skali biznesu aby opłacić koszty stałe i rozwoju. Moim zdaniem potrzeba podwoić – potroić przychody co powinno aby zysk na sprzedaży był na plus.
Co ciekawe ma zysk netto – spowodowane jest to przychodami finansowymi m.in aktualizacjami wartości inwestycji oraz sprzedażą niektórych inwestycji.Zobowiązania:
Warto wspomnieć, że spółka jest mocno zalewarowana, w chwili obecnej zobowiązania stanowią 85% bilansu, sytuacja powoli się poprawia (z perspektywy lat). Jednak uważam, że szybki rozwój wymusi na spółce emisję akcji – osobiście spodziewałbym się jej podczas przejścia na GPW.
ANALIZA TECHNICZNA:
Spółka jest w trendzie spadkowym, pomiędzy 1-1,5 zł pojawił się duży popyt, co świadczy o akumulacji kapitału. Skuteczna obrona 1,5 będzie świadczyła o zmianie trendu na boczny. Należy pamiętać o tym że zmienność na spółce jest bardzo duża – wahania wynoszą ponad 30% miesięcznie co daje też możliwość spekulowania na spółce.PODSUMOWANIE:
W przypadku aforti mamy do czynienia ze spółką którą czeka szybki i dynamiczny wzrost w perspektywie 3-5 lat. Plany przejścia na gpw na koniec 2018 roku są moim zdaniem realne, pod warunkiem, że spółka osiągnie próg rentowności i rozwinie zapowiadane działalności do odpowiednich poziomów. Należy jednak pamiętać o dużym zadłużeniu spółki i o tym że nie przekroczyła ona jeszcze progu rentowności na sprzedaży.