Dziś publikuję wywiad z Panem Michałem Jakubowskim, który jest Prezesem giełdowej spółki Easycall, zajmującą się telefonią internetową. Najciekawsze jest to, że spółka działa na kurczącym się rynku, w którym część usług można mieć za darmo, a pomimo tego przychody spółki rosną. W jaki sposób się to udaje?

KA: Jaki był cel debiutu spółki na NewConnect?
MJ: Zadebiutowaliśmy na NewConnect w celu pozyskania kapitału, emisja zasiliła spółkę kwotą ponad 800 tyś zł, pieniądze te przeznaczyliśmy na rozwój. Obecność na NC poprawiła również transparentność spółki, chociaż jakość tego rynku pozostawia wiele do życzenia.

KA: Na czym polega przewaga Pańskiej firmy nad konkurencją? W jaką niszę easycall celuje?
MJ: Wdrożenia możemy robić nawet w firmach które mają 5 stanowisk telefonicznych. Większość naszych klientów to firmy z branży MŚP i SME (small medium enterprise – przyp KA), nasza przewaga opiera się głównie na dostarczaniu niestandardowych rozwiązań telekomunikacyjnych dla naszych klientów w dobrej cenie, często też słuchamy propozycji naszych klientów i je tworzymy.

Jako przykład mogę podać nasze rozwiązanie dla firm windykacyjnych.
Polega ono na tym, że nasz system przed połączeniem dobiera numer z prefixem bliskim geograficznie względem numeru dłużnika, dzięki czemu jest on częściej odbierany, jesli numer zostanie zablokowany przez dłużnika to system szuka podobnego numeru z bazy.
Innym ciekawym rozwiązaniem jest numeracja zagraniczna – możemy np. Numery telefoniczne w Polsce oznaczyć jako numery zagraniczne. Dla naszych klientów działających np. W Wielkiej Brytani możemy spowodować wyświetlenie numeru jako Brytyjskie, podczas gdy call center jest umiejscowione w Polsce.

KA: Pańska spółka miała ostatnio dośc głośny wyciek danych z bazy abonenckiej. Może Pan powiedzieć jak Pański zespół sobie z tym poradził?
MJ: Wyciek bazy, choć głośny dotyczył tylko klientów indywidualnych, czyli około 1% naszych przychodów, w efekcie straty dla firmy były niewielkie. Aby rozwiązać problem postanowiliśmy zresetować hasła klientów indywidualnych oraz zwrócić pieniądze za „podejrzane” połączenia dla naszych klientów. Nie zauważyliśmy też problemów z kontami klientów biznesowych.

KA: Czy EasyCall planuje jakieś przejęcia? W jaki sposób planujecie je finansować?
MJ: Rynek telekomunikacyjny wymaga konsolidacji i firmy z przychodami ~5mln zł/rocznie są skazane na wegetację. Problem polega na tym, że wielu właścicieli takich firm nie chce się połączyć. Pomimo świadomości że ich biznes się już nie rozwinie, wolą wycisnąć z firmy ile się da doprowadzając do jej końca.
Uważam, że na rynku jest miejsce dla firm telekomunikacyjnych wyspecjalizowanych w sektorze MSP, jesteśmy też gotowi aby przejąć ciekawe podmioty z branży jeśli pojawi się ku temu dobra okazja. Ewentualne przyszłe przejęcia sfinansujemy prawdopodobnie za pomocą prywatnej emisji obligacji, obecne projekty inwestycyjne finansujemy z zysków.

KA: Czy easycall paluje wprowadzić na rynek nowe produkty, bądź mocno zmodernizować któreś z istniejących rozwiązań?
MJ: Obecnie rozwijamy nasz system do wideokonferencji, chcemy aby do jego użycia wystarczyła wyłącznie przeglądarka, chcemy również aby dało się go w pełni uzywać na smartfonach. Cześciowo to rozwiązanie jest bezpłatne, ponieważ cześć z tych usług w niektórych przypadkach można i tak mieć za darmo, dodatkowo klient wybierając nas jako dostawcę tego rozwiązania dokupuje też inne usługi co nam się opłaca.

KA: Jakie był początki easycall?
MJ: Zaczynaliśmy w sytuacji kiedy za minutę rozmowy telefonicznej płaciło się ponad złotówkę, a my potrafiliśmy to zrobić 2-3 razy taniej. Dodatkowo w tym czasie zaczął upowszechniać się skype, który przetarł szlaki i udowodnił, ze połączenia VOIP mogą być alternatywą dla tradycyjnej telefonii. Dodatkowo byliśmy wtedy nowym podmiotem i nie wiedzieliśmy do końca których rzeczy nie da się zrobić. Jednak klientów nie brakowało, nauką jaką wyniosłem z tego okresu jest też to, że w dobrych czasach warto rozwijać nowe rozwojowe projekty .

KA: Jaka jest według Pana przyszłość telekomunikacji?
MJ: Czystej telekomunikacji już nie ma, aktualnie są to kompleksowe rozwiązania. Sądzę, że spory wpływ na branżę będzie miała sztuczna inteligencja i automatyzacja oraz ich rozwój. Warto spojrzeć choćby na dokonania Watsona w dziedzinie rozpoznawania mowy.

KA: Dziękuję za rozmowę.

Polecane książki o tematyce finansowej. Kupując wspierasz portal.